"I spełni się wszystko, co napisali prorocy o Synu Człowieczym. Zostanie wydany w ręce pogan, będzie wyszydzony, zelżony i opluty; ubiczują Go" (Łk 18, 31).
Kościół św. pozwala ci dziś już rzucić okiem na cierpienia Zbawiciela, by cię przygotować na chętne podejmowanie z Mężem boleści drobnych przykrości, związanych z okresem postu. Pojutrze rozpoczyna się święty czas postu. Przygotuj się!
Mistrz nauczył cię, jak należy pościć. Czterdzieści dni! A przecież On wcale nie potrzebował postu, "święty, niewinny, nieskalany, oddzielony od grzeszników" (Hbr 7, 26). Post musi mieć więc jakieś ważne znaczenie.
Kościół też nie bez powodu nakazał post osobnym przykazaniem. Śpiewa on w prefacji, że "Bóg przez post ciała ujarzmia nieprawość, kieruje ducha ku niebu, wlewa cnoty i daje wieczną nagrodę." I rzeczywiście z postem złączone umartwienie zjednuje szczególne błogosławieństwo Boże i miłosierdzie tak tobie, jak światu, czyni zadość za grzechy własne i cudze i dodaje sił do walki ze zmysłowością. Przerzuć karty ewangelii i listów apostolskich, zajrzyj do Starego Testamentu, czytaj pisma Ojców i nauczycieli życia duchownego - wszędzie znajdziesz post i pochwałę postu. Czyżby wszyscy się zmówili? Czy przejdziesz nad postem do porządku dziennego?
W duchu katolickiego usposobienia i posłuszeństwa względem Kościoła św. zajmij należyte stanowisko wobec przykazania postu. A gdy z jakiegoś powodu zachowanie tego przykazania przekracza twoją możność, to zdobądź się przynajmniej na jakąś drobnostkę z miłości ku poszczącemu i cierpiącemu Zbawicielowi! Nie zachodź do karczmy w okresie postu, odmów sobie przyjemności palenia tytoniu lub jakichś słodyczy. Przede wszystkim zabierz się pilnie do postu duchowego: zwalczaj nałóg, usuń jakąś wadę, zwłaszcza tę, która razi otoczenie. "Na Syjonie dmijcie w róg, zarządźcie święty post" (Jl 2, 15).
Rozmyślania pochodzą z książki "Z Bogiem" o. Atanazego Bierbauma OFM, wydanej w Krakowie w 1934 r. za aprobatą tamtejszej Kurii Książęco-Metropolitalnej.