Karnawał.
Czas od niedzieli starozapustnej do środy popielcowej nazywa się okresem karnawałowym. Dawniej lud wraz z Kościołem, przyodzianym w fioletowe szaty, oddawał się wtedy z największą powagą i głębokim zrozumieniem głębszym praktykom pobożności. Dziś czas ten jest okresem rozpasania, folgi, gonitwy za zabawami i rozrzutności. Już św. Jan Chryzostom gwałtownie to potępiał: "Sam diabeł domieszał nawet do sztuki wariactwo i szał zabawy, by w ten sposób przyciągnąć do siebie żołnierzy Chrystusa".
Ty zaś kieruj się duchem pierwszych chrześcijan. Z karnawałem nikt nie każe ci zrywać. Wcale tego nie potrzebujesz. Ty i twoje otoczenie przed rozpoczęciem wielkiego postu możecie się cieszyć i to więcej niż kiedykolwiek. Jednak zawsze w ten sposób, by tych radości nie trzeba było potem żałować. Bez marnotrawstwa! Bez grzechów ciężkich! Bez nieprzyzwoitości! Bez obrazy bożej! Bez naruszenia dobrych obyczajów! "Radujcie się zawsze w Panu" napomina Apostoł w liście do Filipian (4, 4).
Jeżeli chcesz jeszcze coś więcej uczynić, to wpływaj gorliwie na swoje otoczenie, by je ochronić od szaleństw karnawału. Lecz rozumnie, z namysłem! Wpływaj żywym przykładem. Odprawiaj częściej drogę krzyżową na przebłaganie Boga za tyle w tym okresie wyrządzonych mu krzywd i popełnionych grzechów. Nakładaj sobie w duchu miłości pokuty i drobne umartwienia. W ten sposób stań przy swoim Zbawicielu i Mistrzu. A kiedyś zaliczysz się do tych, którym On dał pełną pociechy i zachęty obietnicę: "Wyście wytrwali przy Mnie w moich przeciwnościach. Dlatego i Ja przekazuję wam królestwo, jak Mnie przekazał je mój Ojciec" (Łk 22, 28-29).
Rozmyślania pochodzą z książki "Z Bogiem" o. Atanazego Bierbauma OFM, wydanej w Krakowie w 1934 r. za aprobatą tamtejszej Kurii Książęco-Metropolitalnej.