"Umówił się z robotnikami o denara za dzień i posłał ich do winnicy" (Mt 20, 2).
Skoro powołał cię Pan do swojej winnicy, to z tobą także zawarł umowę. Stało się to przy Chrzcie św., a potem przy pierwszej Komunii św. Wtedy wyrzekłeś się służby szatanowi i wstąpiłeś za ogrodzenie winnicy Jezusa Chrystusa i jego Kościoła. On zaś wołał ku tobie: "Przeznaczyłem was na to, abyście szli i owoc przynosili" (J 15, 16). Zawrzeć umowę to jeszcze mało, trzeba działać i tworzyć! Co tobie wypada robić? Masz uprawiać rolę swojej duszy. A czynisz to wtedy, gdy z kazań i nauk, z czytania i rozważania Pisma św. wynosisz materiał do budowania życia w swej duszy-winnicy.
Masz poprzywiązywać latorośle, by nie walały się w błocie tej ziemi. A więc nie chodź za własną wolą, która dąży do rzeczy ziemskich, niskich i zmysłowych, lecz czyń wolę Boga i jego Kościoła.
Musisz obcinać latorośle, choćby to było bolesne, choćby to nawet łzy wyciskało. Precz więc z wszelką przesadą, namiętnościami, precz z nałogami, precz z drobiazgowością, precz z nadmierną uczuciowością i przewrażliwieniem.
Musisz doprowadzić latoroślom pokarm, pokarm codziennej modlitwy i Komunii św.
Powinieneś wystawiać latoroślą na słońce, na słońce sprawiedliwości, którą jest Chrystus. Czynisz to, gdy pracujesz jedynie dla Chrystusa, żyjesz w Chrystusie i umierasz w miłości Chrystusa i jego Kościoła.
Powinieneś wreszcie pozyskać szczepionki nowych latorośli przez dobre słowo, przez przykład, apostolstwo świeckie, przez pracę i wybory, przez modlitwę i ofiary pieniężne na misje wśród pogan, wreszcie przez budzenie powołań do stanu kapłańskiego i zakonnego. Przemyśl to wszystko spokojnie i poważnie. Strzeż się, byś nie musiał kiedyś na sądzie wyznać: "Uschła winna latorośl" (Jl 1, 12).
Rozmyślania pochodzą z książki "Z Bogiem" o. Atanazego Bierbauma OFM, wydanej w Krakowie w 1934 r. za aprobatą tamtejszej Kurii Książęco-Metropolitalnej.