Rzymskie Martyrologium
Śpiewaj z nami GODZINKI
Wspólnota modlitewna
TEKSTY SĄ DOSTĘPNE
TAKŻE PRZEZ:
bezpłatna prenumerata e-mailowa
kanał RSS
DLA WEBMASTERÓW:
dodaj rozmyślania na swojej stronie
"Z Bogiem" — rozmyślania — część 42

"Rodzice Jego chodzili co roku do Jerozolimy na Święto Paschy. Gdy miał lat dwanaście, udali się tam zwyczajem świątecznym" (Łk 2, 41-42).
 
Miły obraz najświętszej Rodziny. Mąż, żona i dziecko tworzą jedną całość. Trzymają się razem w służbie Bogu i w wierności Kościołowi, A byli takimi nie od wczoraj lub od dzisiaj, ale od lat: "chodzili co roku na Święto". Trzymają się razem w zgodzie i miłości. Kiedy mianowicie 12-letni Jezus na wyższy rozkaz pozostał w świątyni, nie tylko żadnej kłótni ani wzajemnych wyrzutów nie było między rodzicami, ani wobec Jezusa, ale załagodzono wszystko spokojnie. Trzymają się razem w pracy i sprawach domowych: Józef przy ciesielce, Maryja w kuchence i ogródku, a Jezus obojgu pomaga. Pożycie w cichym domku nazaretańskim było dla św. Rodziny, mimo ubóstwa, rajem na ziemi, gdzie rajski nastrój zadowolenia wszystko upiększał i uszlachetniał.
Czyż nie ujmie cię za serce ten obraz? Czy sam jesteś, czy otacza cię rodzina, jakkolwiek jest, zaczerpnij jednak coś z tego ducha służby bożej i wierności Kościołowi, z tej miłości i zgody, pracowitości, zadowolenia i tego ducha rodzinnego Nazaretu. Tak, tego ducha rodzinnego. Lecz niestety, jakże łatwo mężczyzna, ojciec, daje się odstraszyć od ogniska domowego jakimś płaskim dowcipem czy szyderstwem w piśmie, w. książce lub w kinie i zamienia dom na restaurację lub karczmę. A on powinien być w pierwszej linii duchowym chlebodawcą swej rodziny, chociażby przez to zmniejszyła się znacznie liczba klubów i związków. Miłość ojcowska, ojcowska zapobiegliwość i rodzicielskie błogosławieństwo potrafią nawet szczupłe, wynajęte mieszkanie zamienić w dom rodzinny i w sercach dzieci rozbudzić poczucie ogniska domowego. Pracuj nad tym, a otworzy się i dla ciebie niebo zadowolenia, mimo wszystkich ludzkich i ziemskich braków i niedostatków. Trzymaj się z dala od wszelkich stronnictw, które zrodziło niezadowolenie i tylko z niezadowolenia innych żyją. Wiele, by nie powiedzieć wszystko, zależy od tego, czy możesz całą duszą śpiewać i otwarcie powiedzieć: "Przyjacielu, niech się co chce dzieje, ja jestem zadowolony. Pod swoim dachem żyję sobie cicho, ale szczęśliwie. Niejeden ma wszystko, czego zapragnie jego dusza, a jednak ja jestem zadowolony i to znów więcej znaczy od złota!"

Rozmyślania pochodzą z książki "Z Bogiem" o. Atanazego Bierbauma OFM, wydanej w Krakowie w 1934 r. za aprobatą tamtejszej Kurii Książęco-Metropolitalnej.

« wcześniejsze