"Przynieśli Mu denara. On ich zapytał: Czyj jest ten obraz i napis?" (Mt 22, 19.20).
Zbawiciel postąpił prosto i uczciwie. On nie znał żadnych innych zastrzeżeń, żadnych krętactw i nieuczciwych wybiegów. To, na co wskazuje moneta puszczona w obieg przez władze, ma u niego bezwzględną wagę, czy tak, czy inaczej. Nawiasem mówiąc, nie było w tym żadnego wyparcia się uczuć narodowych. Czegoś podobnego nie żądał Zbawiciel od nikogo. Nie mogą one jednak wkraczać w obręb religii jako takiej i to z całkiem zrozumiałych powodów. Religia obejmuje różne narodowości, które wszystkie powinny wejść do jednej owczarni. Ponadnarodowy Chrystus uznaje z całą uczciwością faktyczny ustrój, władzę i prawa. Staraj się także ty o tę uczciwość i prostotę.
Pismo św. woła do ciebie: "Biada człowiekowi nieszczerego serca!" (Syr 2, 14). W innym miejscu czytamy: "Obłudni i chytrzy wzruszają gniew Boga" (Hi 36, 13).
Zauważ, jaki wstyd spotka obłudników i katolików z pozoru i metryki w dzień sądu. Wtedy będą musieli stanąć bez maski i poniosą karę jak drzewo figowe z ewangelii, które okryte było pięknem listowiem, ale nie zrodziło owoców, i dlatego przeklął je Pan: "Niech nikt nigdy nie je owocu z ciebie" (Mk 11, 14). Nikt, nigdy!
Wreszcie słuchaj, co mówi do ciebie św. Grzegorz Wielki: "Bóg nazywa się przyjacielem prostaczków, bowiem on rozjaśnia promieniami swojego nawiedzenia serce, w którym nie zalega dwulicowość i poucza je o niebieskich tajemnicach, Dlatego ongiś na niwach betlejemskich oświeciła wspaniałość boża serca prostych pastuszków".
A więc wypisz sobie złotymi zgłoskami w sercu słowa Pisma św.: "Obrzydłe dla Pana są serca przewrotne, On tych miłuje, których droga prawa" (Prz 11, 20).
Rozmyślania pochodzą z książki "Z Bogiem" o. Atanazego Bierbauma OFM, wydanej w Krakowie w 1934 r. za aprobatą tamtejszej Kurii Książęco-Metropolitalnej.