"Jezus przejrzał ich przewrotność i rzekł: Czemu Mnie wystawiacie na próbę, obłudnicy?" (Mt 22, 18).
Publicznie stawia wszechwiedzący Mistrz pod pręgierzem obłudę faryzeuszy. Było to zarazem surowe napomnienie wszystkich, by odwrócili się od obłudy, a praktykowali uczciwość i prostotę.
Niestety słowo "prostota" nabrało u nas pewnego ujemnego zabarwienia. A przecież nie wyraża ono niczego innego, jak tylko serce, które nie ma żadnych skrytości i otwarte jest przed całym światem, w przeciwieństwie do dwulicowości, która umie się ukrywać i spokrewniona jest z obłudą. Prostota oczywiście nie sprzeciwia się dyskrecji i umiejętności zachowanie sekretu.
Staraj się o szczerą prostotę i prostą szczerość. Chrystus zaleca ci ją następującą uwagą: "Dopuście dzieci i nie przeszkadzajcie im przyjść do Mnie; do takich bowiem należy królestwo niebieskie" (Mt 19, 14). Do takich! A więc do tych, którzy szczerze i prosto postępują jakimi są, i mówią, jak myślą. Dla tych, którzy nie znają dwuznaczności i dwujęzyczności. Dla dusz dziecięcych!
Niech te wskazówki Zbawcy, będą normą także twego postępowania. Twoje słowa i czyny muszą zgadzać się z zamiarami i wewnętrznym przekonaniem. Pewien znawca ludzi powiedział z gorzką ironią: "Ludzie otrzymali mowę, by ukrywać swoje myśli!" Tak jest niestety u większości ludzi. Odwróć się od tej nędznej dyplomacji, która uprzejmie mówi, a co innego myśli, która na ustach ma pocałunki, a w piersiach sztylety. Przyczyń się do obalenia tej skargi: "Panuje dziś oszustwo i kłamstwo ze względów społecznych". Tu brzmieć może jedynie słuszna zasada: "Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie. A co nadto jest, od Złego pochodzi" (Mt 5, 37).
Rozmyślania pochodzą z książki "Z Bogiem" o. Atanazego Bierbauma OFM, wydanej w Krakowie w 1934 r. za aprobatą tamtejszej Kurii Książęco-Metropolitalnej.