Rzymskie Martyrologium
Śpiewaj z nami GODZINKI
Wspólnota modlitewna
TEKSTY SĄ DOSTĘPNE
TAKŻE PRZEZ:
bezpłatna prenumerata e-mailowa
kanał RSS
DLA WEBMASTERÓW:
dodaj rozmyślania na swojej stronie
"Z Bogiem" — rozmyślania — część 335

Królowo panieńska, módl się za nami!
 
Maryja jest królową dziewic, gdyż ona pierwsza podniosła sztandar dziewictwa. W St. Zakonie uchodziło za punkt honoru, aby przez małżeństwo wejść w linię genealogiczną Mesjasza. Całkiem innego zdania była nasza Niepokalana Pani. Pełen świętego zdziwienia woła św. Bernard: "O roztropna i święta, poufałością bożą na wskroś przenikniona Dziewico Maryjo! Kto cię pouczył, iż Bogu podoba się dziewiczość? Gdzież jest prawo, gdzie przykazanie, gdzież choć jedno miejsce w St. Testamencie, które by przepisywało, radziło lub nakazywało w ciele żyć niecieleśnie i na ziemi wieść życie anielskie? Gdzie czytałaś o dziewicach, że będą śpiewać pieśń nową, której nikt inny nie może nucić, i że będą towarzyszyć Barankowi, dokądkolwiek pójdzie? Gdzieżeś to słyszała słowa, które później dopiero napisze św. Paweł: "Kto swojej dziewicy nie poślubia, ten jeszcze lepiej czyni" (1 Kor 7, 38)? Nie znałaś też zdania Apostoła narodów: "Nie mam zaś nakazu Pańskiego co do dziewic, lecz daję radę" (1 Kor 7, 25). We wszystkim tym nie miałaś, o Maryjo, ani nakazu, ani rady, ani przykładu, bo z tylu milionów dusz, które z tobą i przed tobą żyły, tyś jedna jedyna Panu Bogu swemu ślubowała i złożyła w ofierze dziewictwo".
Te słowa świętego Doktora mówią wszystko, Niezawodnie pobudzą cię one do należnej czci dla panieńskiej czystości i czystego dziewictwa, które ma taką Królową i taką przewodniczkę.
Niech ci nigdy ani na myśl nie przyjdzie, wyrażać się ujemnie lub pogardliwie o stanie dziewiczym, choćbyś nawet czuł odrazę do niektórych jednostek tego stanu z powodu ich osobliwości i odstręczających objawów pobożności. Z powodu kilku robaczywych owoców, któż będzie wyrywał całe wspaniałe drzewa?
Zapatrzony w Królową panieńską, bądź zwolennikiem stanu dziewiczego i nigdy nie waż się zmuszać kogoś do stanu małżeńskiego ze względów czysto ziemskich, a odwodzić od wstąpienia do dziewiczego stanu zakonnego. Takie postępowanie nierzadko zwykło się mścić fatalnie na obydwu stronach! Zostaw w tych sprawach każdemu całkowitą swobodę! Pamiętaj na słowa Apostoła: "Człowiek bezżenny troszczy się o sprawy Pana, o to, jak by się przypodobać Panu. Ten zaś, kto wstąpił w związek małżeński, zabiega o sprawy świata, o to, jak by się przypodobać żonie. I doznaje rozterki" (1 Kor 7, 32-34).

Rozmyślania pochodzą z książki "Z Bogiem" o. Atanazego Bierbauma OFM, wydanej w Krakowie w 1934 r. za aprobatą tamtejszej Kurii Książęco-Metropolitalnej.

« wcześniejsze