Potem przystąpił, dotknął się mar. (Łk 7, 14).
Prędzej czy później i ty znajdziesz się na marach. Słuchaj więc pilnie trzeciej bogini przeznaczenia, której na imię Skuld, czyli przyszłość. Napomina cię: "Zatoniesz!"
I ty także zatoniesz w morzu wieczności. Wieczność zaś ta będzie dokładnie taka, jaką ją sobie sam zbudujesz. Albowiem napisano: "Zdążać będzie człowiek do swego wiecznego domu" (Koh 12, 5). A jak kiedyś zapadniesz w chwili śmierci w wieczność, tak pozostaniesz na zawsze!
Trzeba, żebyś się naprzód oswoił po chrześcijańsku z tą myślą o przejściu do wieczności. Zawczasu zestawiaj bilansy. Ewentualne długi, które mogłyby w momencie przejścia do wieczności mocno zaciążyć, staraj się wyrównać. Sporządź testament swój i przeznacz coś dla ubogich i pamiętaj o spokoju duszy własnej. To wszystko nie przyspieszy ci śmierci ani o minutę!
Staraj się oswoić po chrześcijańsku z tą myślą, ale nie tak, jak ci, co nie mają już cienia nadziei. Owszem jak ci, co w ten sposób pełni ufności wyznają za Apostołem: "Zawsze będziemy z Panem" (1 Tes 4, 17). U Pana, o którym budząc w nas ufność, śpiewa Kościół św. w prefacji: "W którym nam zabłysła nadzieja szczęśliwego zmartwychwstania, tak, iż tych, których niechybny los śmierci zasmuca, przyszłej nieśmiertelności obietnica pociesza. Dla twych wiernych bowiem, Panie, życie nie ustaje, lecz się przemienia, a gdy przybytek ziemskiego tego żywota w proch się rozsypie, wieczne dla nich w niebiesiech przygotowuje się mieszkanie".
A kiedy zjawią się przed tobą wysłańcy zapowiadający ci śmierć, kiedy srebrna nić przewinie ci się poprzez włosy, gdy osłabnie wzrok, zaciążą nogi i oddech stanie się trudny, nie bój się wtedy w niechrześcijański sposób. Mów raczej spokojnie: "Błyskawice zapowiadające śmierć! Zbliża się koniec! Twoja, Panie, niech się spełni wola!" "Przyjdź, Panie Jezu!" (Ap 22, 20).
Rozmyślania pochodzą z książki "Z Bogiem" o. Atanazego Bierbauma OFM, wydanej w Krakowie w 1934 r. za aprobatą tamtejszej Kurii Książęco-Metropolitalnej.