Rekolekcje: O obowiązkach stanu.
Jeszcze słówko do małżonków. Zwłaszcza do tej pokaźnej liczby, którzy hołdują nadużyciom pożycia małżeńskiego. Co należy o tym sądzić?
Jest to zbrodnia przeciw Bogu. Bóg pobłogosławił małżonkom: "Bądźcie płodni i rozmnażajcie się" (Rdz 1, 28). Przez to błogosławieństwo włożył Bóg na nich także obowiązek, by przez rodzenie dzieci przysparzali mu wielbicieli i zaludniali niebo.
Jest to zbrodnią przeciw celowi małżeństwa. Ma ono służyć do podtrzymywania i rozwoju rodu ludzkiego. Następnie także do legalnego zaspokojenia popędu, lecz pod tym warunkiem, że nie uchylisz się od ciężaru, jaki jest związany z błogosławieństwem dzieci! "Abyście zaludnili ziemię" (Rdz 1, 28).
Jest to zbrodnią przeciw Chrystusowi, który podniósł małżeństwo do godności sakramentu: "Co Bóg złączył, człowiek niechaj nie rozdziela" (Mt 19, 6), Przeciw Chrystusowi, który swoją miłością ku Kościołowi chciał być przedziwnym wzorem serdecznego zjednoczenia w miłości małżonków. Dlatego też czytamy u Apostoła: "Bądźcie sobie wzajemnie poddani w bojaźni Chrystusowej! Żony niechaj będą poddane swym mężom, jak Panu, bo mąż jest głową żony, jak i Chrystus - Głową Kościoła. Mężowie miłujcie żony, bo i Chrystus umiłował Kościół i wydał za niego samego siebie" (Ef 5, 21).
Jest to zbrodnią przeciw sumieniu. Ono, jak uczy doświadczenie, nie da się zabijać na dłuższą metę. Ale wołać będzie głośno na małżonków, którzy bezczeszczą sakrament małżeństwa: "Posłuchaj mię, a pokażę ci, którzy to są, nad którymi czart przemóc może, Ci bowiem, którzy w małżeństwo tak wstępują, że Boga od siebie i od serca swego wyrzucają, a swej lubości tak dosyć czynią, jako koń i muł, które rozumu nie mają, nad tymi czart ma moc" (daw. Tb 6, 16). Innymi słowy znaczy to: ludzie tacy popełniają grzech ciężki! To samo mówi sumienie tym małżonkom, którzy ważą się na spędzanie płodu: "Nie zabijaj!" (Wj 20, 13). Albowiem tacy małżonkowie są mordercami! Mordercami swoich własnych dzieci!
Jest to zbrodnia przeciw ludzkości i ojczyźnie, które są skazane przez postępowanie takich małżonków na wymarcie. Dlatego też przeklina ich Bóg: "Biada temu, kto mówi ojcu: Coś spłodził? albo niewieście mówi: Co urodziłaś?" (Iz 45, 10).
Jest to słowo Boga, a więc i przykazanie Boga: "We czci niech będzie małżeństwo pod każdym względem i łoże nieskalane" (Hbr 13, 4). Od tego nie może dyspensować żaden papież. To Słowo Boże, a więc z świętą bojaźnią należy je przyjąć: "Gdyż rozpustników i cudzołożników osądzi Bóg" (Hbr 13, 4).
To Słowo Boże i dlatego jest źródłem przeobfitej pociechy: "Niewiasta zbawiona zaś zostanie przez rodzenie dzieci" (1 Tm 2, 15).
Rozmyślania pochodzą z książki "Z Bogiem" o. Atanazego Bierbauma OFM, wydanej w Krakowie w 1934 r. za aprobatą tamtejszej Kurii Książęco-Metropolitalnej.