Rekolekcje: Ku świętości!
Musisz być świętym. I możesz nim zostać. Oczywiście pod pewnymi warunkami. Przede wszystkim zastanów się czysto rozumowo nad świętością. Nie jest ona czymś nadzwyczajnym, nie kończy się na postach, umartwieniach, czuwaniach nocnych, ciężkich praktykach pokutnych i długich modlitwach. Według swej najgłębszej istoty nie jest ona niczym innym jak prostym, wiernym spełnianiem obowiązków w stanie łaski uświęcającej. Niczym więcej! Dowiedli ci tego najwięksi święci, jakich znamy: Jezus, Maryja i Józef w domku nazaretańskim. Gdziekolwiek się znajdowali, spełniali tylko swój obowiązek dla Boga i łącznie z Bogiem. To możesz i ty. Całkiem to obojętne, na jakiej znajdujesz się placówce i kim jesteś. Proste, wierne spełnienie obowiązku. Jakże to dziwnie proste! A ustawicznie tak się postępuje, jakby chrześcijaństwo było czymś niewiadomo jak skomplikowanym. Tylko ignorancja wszystko komplikuje.
Zatem potrzeba tylko dobrej woli. Ochoczo odwróć się od złego. Oczywiście, zawsze zło będzie się zjawiać, aż do śmierci. "Wszyscy bowiem często upadamy" (Jk 3, 2). Lecz zachodzi wielka różnica między tym, czy upadasz ze złego usposobienia i z rozmysłem, czy też z mniej lub więcej ciążącej na ludziach słabości i nędzy wrodzonej. Na słabości ludzkie Bóg już nie zważa. "Wie On, z czego jesteśmy utworzeni, pamięta, że jesteśmy prochem" (Ps 103, 14). Ochoczo zwróć się ku dobremu. Nie jakbyś zawsze miał czynić dobrze bez skazy i nawet cienia złego. Nie, tu także musisz zawsze złożyć jakiś podatek ludzkiej słabości. I to aż do śmierci! "Bo nie ma na ziemi człowieka sprawiedliwego, który by zawsze postępował dobrze, a nigdy nie zgrzeszył" (Koh 7, 20). Chodzi tylko o to, byśmy szczerze nie chcieli złego, a Ojciec niebieski zadowoli się tym. Albowiem on zawsze więcej patrzy na zamiary i intencję, niż na same czyny. Ty zaś jesteś na ścieżkach świętości.
Nie daj się otumanić swoim uchybieniom, roztargnieniu w modlitwie, oziębłości przy Komunii św. i różnorodnym niedoskonałościom, które są nieodłączne od codziennego życia. Rzeczą główną to chcieć, i to jest też największą pociechą: "Pokój ludziom dobrej woli!" (Łk 2, 14).
Rozmyślania pochodzą z książki "Z Bogiem" o. Atanazego Bierbauma OFM, wydanej w Krakowie w 1934 r. za aprobatą tamtejszej Kurii Książęco-Metropolitalnej.