Rzymskie Martyrologium
Śpiewaj z nami GODZINKI
Wspólnota modlitewna
TEKSTY SĄ DOSTĘPNE
TAKŻE PRZEZ:
bezpłatna prenumerata e-mailowa
kanał RSS
DLA WEBMASTERÓW:
dodaj rozmyślania na swojej stronie
"Z Bogiem" — rozmyślania — część 243

Rekolekcje: Nie pomnażaj sobie grzechów.
 
Chodzi tu w pierwszym rzędzie o szóste przykazanie. Zapamiętaj sobie następujące wytyczne:
Po pierwsze: w ciele ludzkim nie ma nic nieczystego. Jest ono we wszystkich częściach wielkim arcydziełem Stwórcy. Nie możesz zatem ani zobaczyć ani dotknąć czegoś nieczystego, ale możesz patrzeć na coś lub dotykać w nieczystym zamiarze. Różnica jak niebo a ziemia! Stąd wynika, że procesy rodzajowe same w sobie nie mają nic wspólnego z nieczystością. Dlatego też o tego rodzaju rzeczach całkiem otwarcie, po prostu i naturalnie mówiła matka Machabeuszów, mówił archanioł Gabriel, Najświętsza Maryja Panna i św. Elżbieta. Tak samo niewinnie każe o tym mówić Kościół w "Zdrowaś Maryjo". Nie są to rzeczy, z którymi można by się pokazywać całemu światu, lub traktować je z jakimś cynicznym poniżeniem, ale z drugiej strony nie trzeba być względem nich ustosunkowanym małostkowo i drażliwie. Albowiem sam Bóg tak je urządził. "A Bóg widział, że wszystko, co uczynił, było bardzo dobre" (Rdz 1, 31).
Po drugie: ciałem ludzkim powinniśmy się zajmować tylko z rozumnie uzasadnionych przyczyn. I to tak względem siebie jak i innych. Dlaczego tak kategoryczne nie? Dlatego, że mamy wrodzoną skłonność do złego, która nam w ciele ludzkim każe upatrywać nie tyle dzieło boże, ile przedmiot czysto zmysłowy. Zatem ostrożnie i umiarkowanie z patrzeniem na ciało i dotykaniem go. Ostrożności i umiarkowania wobec nagich obrazów i figur. Ostrożności i umiarkowania przy naszych współczesnych modach. Nie nagość sama w sobie jest grzeszna, ale nasze ustosunkowanie się do nagości. Za rozumne przyczyny należy uważać mycie się, kąpiel, obsługę chorych i dzieci i godziwe wzajemne dotknięcia małżonków. Wielu nadużyć uniknie się, jeśli się postawi zasadę św. Pawła: "Dla czystych wszystko jest czyste" (Tt 1, 15).
Po trzecie: grzeszy się przeciw szóstemu przykazaniu przez nieczyste zamiary. Jeśli się pragnie myślą, pożądaniem, dotknięciem doznać nieczystej rozkoszy, lub przewiduje się, że się ona rozpali, wtedy trzeba się liczyć z grzechem. "Pożądliwość gdy pocznie, rodzi grzech" (Jk 1, 15).
Po czwarte: także do grzechu przeciw szóstemu przykazaniu wymaga się znanych nam już trzech elementów. A ilekroć nie ma świadomości całkowitej lub złej woli, nie ma grzechu ciężkiego. Zwłaszcza u dzieci. U dorosłych zaś czysto fizjologiczne procesy w półśnie nie mają nic wspólnego z grzechem i należy je uważać za całkiem naturalne funkcje organizmu, który spontanicznie wyzbywa się zbytecznych sił.
W kwestiach tych trzeba się trzymać zasady: "Nie chciej niczego złego!" Ale też nie dopatruj się tam diabła, gdzie go nie ma! "Niemądry głupotą się cieszy, rozumny idzie prawą drogą" (Prz 15, 21).

Rozmyślania pochodzą z książki "Z Bogiem" o. Atanazego Bierbauma OFM, wydanej w Krakowie w 1934 r. za aprobatą tamtejszej Kurii Książęco-Metropolitalnej.

« wcześniejsze