"Wy będziecie się smucić, ale smutek wasz zamieni się w radość" (J 16, 20).
Znów mowa o cierpieniu. I o weselu w cierpieniu. W jaki sposób najszybciej dojdziesz do tej radości? Zagłęb się w rozważaniu dróg bożych. Oczywiście drogi te są niezgłębione. Z piersi Apostoła wyrywa się okrzyk: "O głębokości bogactw, mądrości i wiedzy Boga! Jakże niezbadane są Jego wyroki i nie do wyśledzenia Jego drogi!" (Rz 11, 33). Niedorzeczne więc jest pytanie: "Po co cierpienie?" W czasie podróży pociąg wiezie cię czasem po słonecznych polach i łąkach, czasem przez ciemne, zimne tunele. I choćby było wokoło ciebie ponuro i mroczno, to przecież nie przejmujesz się tym. Mimo woli masz świadomość, że maszynista jest doskonale obeznany ze swoim fachem i jeżeli zachowasz tylko spokój i nie będziesz stawiał oporu, to zawiezie cię do upragnionego celu. Całkiem tak samo zachowaj się względem Boga. On jest najlepszym maszynistą. "W nim bowiem żyjemy i poruszamy się i jesteśmy" (Dz 17, 28). Czy cię więc zechce prowadzić świetlaną drogą uśmiechu i powodzenia, czy też ponurym tunelem utrapień i cierpień - zostaw mu swobodę, zachowaj spokój i równowagę, a na pewno dojdziesz do celu. Pamiętaj o przysłowiu: "Zdaj wszystko na opatrzne rządy najlepszego Boga, który utrzymuje potoki, łąki, lasy i pola, ziemię i niebiosa, a także i twoja sprawa weźmie jak najlepszy obrót."
Nie zapominaj o tym także, że drogi Boże są bezwarunkowo najsprawiedliwsze. To znaczy, że Bóg nikomu, a więc i tobie nie pozwoli więcej dźwigać, niż zdolne do tego twoje siły. Przypomnij sobie tylko symboliczną legendę o objawieniu procesji krzyżowej. Ona mówi ci, że krzyż, który ci trzeba dźwigać, jest doskonale dopasowany do twoich ramion. Przekonasz się o tym naocznie dopiero w wieczności i będziesz wtedy wielbił Boga za wszystko.
Zaprzestań więc dlatego wszelkich nierozumnych, krótkowzrocznych i bezskutecznych swarów z Bogiem. One tylko pogarszają i obciążają brzemię cierpienia. Skłoń głowę przed tajemnymi i sprawiedliwymi planami i rządami Najwyższego. On woła do ciebie w świętym majestacie: "Ja tworzę światło i stwarzam ciemności, sprawiam pomyślność i stwarzam niedolę. Ja, Pan, czynię to wszystko. Biada temu, kto spiera się ze swoim twórcą, dzbanowi spomiędzy dzbanów glinianych! Czyż powie glina temu, co ją kształtuje: Co robisz?" (Iz 45, 7.9).
Rozmyślania pochodzą z książki "Z Bogiem" o. Atanazego Bierbauma OFM, wydanej w Krakowie w 1934 r. za aprobatą tamtejszej Kurii Książęco-Metropolitalnej.