Rzymskie Martyrologium
Śpiewaj z nami GODZINKI
Wspólnota modlitewna
TEKSTY SĄ DOSTĘPNE
TAKŻE PRZEZ:
bezpłatna prenumerata e-mailowa
kanał RSS
DLA WEBMASTERÓW:
dodaj rozmyślania na swojej stronie
"Z Bogiem" — rozmyślania — część 131

"A pod krzyżem Jezusa stała Matka jego" (J 19, 25).
 
Dziś obchodzimy pamiątkę siedmiu boleści Najświętszej Maryi Panny. Staraj się wczuć głęboko w cierpienia Matki najboleśniejszej pod krzyżem Jezusa.
Najlepsza z matek utraciła najlepszego z synów! Matka najmilsza straciła najukochańsze, jedyne Dziecię! A przecież Maryja wiedziała, że dziecię to było wcieloną miłością i pięknością Boga. Słowami na krzyżu: "Wykonało się!" przypieczętował Jezus cierpienie także swojej Matki w całej jego srogości.
A wymiana? Św. Bernard pisze: "Wymiana ta zaprawdę mogła bólem rozsadzić serce, gdy zamiast Jezusa otrzymała Jana, zamiast Pana - sługę, zamiast Mistrza - ucznia, zamiast Syna Bożego - syna Zebedeusza, człowieka w miejsce Boga." Czy tylko tego człowieka? W Janie otrzymała ona ludzi, nas po ziemsku i nisko myślących, nas ludzi obarczonych grzechami, nas niewdzięcznych ludzi! Może mogła liczyć na naszą miłość. Ale my przecież szliśmy śladami katów Jezusa i na nowo Go ukrzyżowaliśmy. A z nim ją, Jego Matkę! I jej ból obił się echem aż o strop nieba. "Płacze, płacze wśród nocy, na policzkach jej łzy, a nikt jej nie pociesza spośród wszystkich przyjaciół; zdradzili ją wszyscy najbliżsi i stali się wrogami" (Lm 1, 2).
Czy i ty nie byłeś matczyną boleścią dla Najświętszej Maryi Panny? Czy i ty nie stałeś się jej wrogiem? Przeproś w takim razie. Pociesz najboleśniejszą z matek, rozważając ze współczuciem jej katusze, rozmyślając o jej sercu przeszytym siedmioma mieczami. Odmów chociaż raz koronkę o siedmiu boleściach: "Któregoś ty po proroctwie Symeona z boleścią ze świątyni wynosiła. Z którym żeś z boleścią do Egiptu uchodziła. Któregoś ty z boleścią przez trzy dni szukała. Któregoś ty z boleścią podczas drogi krzyżowej spotkała. Któregoś ty z boleścią na krzyżu konającego oglądała. Któregoś z boleścią na łono swoje przyjęła. Któregoś z boleścią w grobie złożyła."
Nie zostawiaj matki samej w cierpieniu! Ona także ciebie nie opuści. Postąp tak jak uczeń umiłowany, o którym czytamy: "I od tej godziny uczeń wziął Ją do siebie" (J 19, 27).

Rozmyślania pochodzą z książki "Z Bogiem" o. Atanazego Bierbauma OFM, wydanej w Krakowie w 1934 r. za aprobatą tamtejszej Kurii Książęco-Metropolitalnej.

« wcześniejsze