Komunia święta.
Kapłan i lud przygotowują się na przyjęcie Najświętszej Eucharystii. Ponieważ chodzi tu o rzeczy najświętsze i o Najświętszego, którego grzeszny człowiek ma przyjąć, dlatego należy raz jeszcze zmyć wszystko, co grzeszne, ale też serce powinno ożywić się nieograniczoną ufnością do tego, który zmazuje każdą skazę. Tak więc modli się kapłan po trzykroć: "Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, zmiłuj się nad nami, zmiłuj się nad nami, obdarz nas pokojem!" Jako Baranka Bożego, głosi znowu kaznodzieja z opactwa św. Emerama, przepowiedział prorok Odkupiciela; jako Baranka Bożego wskazał go św. Jan zdumionym rzeszom nad Jordanem; jako Baranka Bożego, który zamilknął przed katami, oglądał go tłum na drzewie krzyża; jako zabitego na ofiarę Baranka ogląda go umiłowany uczeń św. Jan w chwale niebieskiej. I ten Baranek Boży gładzi grzechy świata! "Nie przyszedłem bowiem po to, aby świat sądzić, ale aby świat zbawić", mówi ten Baranek Boży (J 12, 47). A więc bracia! "Jeśliby nawet ktoś zgrzeszył, mamy Rzecznika wobec Ojca..." nie sędziego, nie mściciela... Rzecznika mamy u Boga, a mianowicie "Jezusa Chrystusa sprawiedliwego" (1 J 2, 1).
Ten Baranek ofiarny gładzi wszelką zbrodnię, choćby była tak wstrętną, jak Kaina. On gładzi zbrodnię mordowania dzieci, choćby okrucieństwem dorównywała Herodowej. On zmazuje wyroki śmierci, choćby były tak niesprawiedliwe, jak Piłata. Gładzi zdradę, choćby była tak podła, jak Judasza. Gładzi zaparcie się, choćby było tak niewierne, jak Piotra, Gładzi winy życia występnego, choćby rozciągały się na wszystkie dni żywota jak u łotra. Gładzi grzechy cielesne, choćby tak nikczemne były, jak ewangelicznej jawnogrzesznicy. Jednego tylko potrzeba: płakać jak Piotr, żałować jak łotr, miłować jak grzesznica w domu faryzeusza.
Jednego ucz się z tego wszystkiego, mianowicie z ufnością przychodzić do zmazującego winy Baranka Ofiarnego. Ucz się także przebaczać, choćby ci niewiadomo jaką wyrządzono krzywdę. Albowiem Zbawiciel powiada: "Czyż więc i ty nie powinieneś był ulitować się nad swoim współsługą, jak ja ulitowałem się nad tobą?" (Mt 18, 33).
Rozmyślania pochodzą z książki "Z Bogiem" o. Atanazego Bierbauma OFM, wydanej w Krakowie w 1934 r. za aprobatą tamtejszej Kurii Książęco-Metropolitalnej.