Niezmienna część Mszy św.
Powyższy nagłówek według sensu oddaje treść łacińskiego słowa Kanon, tak bowiem jest nazwana następna część Mszy św.
Wstępem nastrojowym do Kanonu jest prefacja, jej początek. Pragnie ona wznieść serce kapłana i ludu na wyżynę odpowiadającą świętym tajemnicom, które za chwilę mają się spełnić. Dlatego to brzmi w przedziwnych akordach: "Czyńmy dzięki Panu, Bogu naszemu!"
Zaprawdę godne jest - dla królewskiej godności bożego dziecka Najświętsza Ofiara jest najstosowniejszą służbą bożą. - Sprawiedliwe jest - dla stworzenia tylko Msza św. jest najpełniejszym uwielbieniem Boga. Jest słuszne - dla grzesznika Msza św. jest należnym i wystarczającym zadośćuczynieniem. Zbawieniem jest - dla nędznego człowieka Msza św. jest u Boga najlepszą ofiarą błagalną.
Następnie zwraca się kapłan przez Chrystusa do wszechmogącego Ojca. W końcu kapłan z ludem, oderwani całkowicie od ziemi, oglądają widzenie starego proroka Izajasza: "Ujrzałem Pana siedzącego na wysokim i wyniosłym tronie. Serafiny stały ponad Nim; każdy z nich miał po sześć skrzydeł; dwoma zakrywał swą twarz, dwoma okrywał swoje nogi, a dwoma latał. I wołał jeden do drugiego: Święty, Święty, Święty jest Pan Zastępów. Cała ziemia pełna jest Jego chwały!" (Iz 6, 1-3).
Zaprawdę wyżej nikt nigdy się nie wzbił. Dodaje jeszcze prorok: "Od głosu tego, który wołał, zadrgały futryny drzwi, a świątynia napełniła się dymem".
Zastosowanie praktyczne niech mi wolno będzie odstąpić jednemu z mężów duchownych. Słuchaj, co mówi: "Ileż duchowej radości, ile błogosławieństw bezpowrotnie tracicie w dniach, kiedy opuszczacie Mszę św.! Biedny ten, kto tego boleśnie nie odczuwa!... Błogosławione oczy, które podczas Mszy św., przed tabernakulum i przy balaskach mogą to oglądać, na co wy patrzycie! Albowiem powiadam wam: Wielu proroków, królów, aniołów nawet i świętych z utęsknieniem pragnęło oglądać to, co wy widzicie, a nie widziało, na co wam dano jest patrzeć: na trzykroć świętego Boga, Jezusa w Sakramencie miłości."
Rozmyślania pochodzą z książki "Z Bogiem" o. Atanazego Bierbauma OFM, wydanej w Krakowie w 1934 r. za aprobatą tamtejszej Kurii Książęco-Metropolitalnej.