"A gdy zboże wyrosło i wypuściło kłosy, wtedy pojawił się i chwast" (Mt 13, 26),
Oto obraz naszej doby. Z całkiem zrozumiałym oburzeniem i zdziwieniem woła dziś wielu: "Skąd znów tyle zła, nie tylko u dorosłych, ale jeszcze więcej u młodzieży, dzieci i uczniów? Skąd te niezliczone morderstwa, kradzieże, sprzeniewierzenia? Skąd ta niekarność, nieobyczajność i tyle samobójstw? Przecież uczyliśmy młodzież dobrze, tyle razy przestrzegaliśmy ją i napominaliśmy. Skąd więc to zielsko?"
A ja im odpowiadam: "Wszystko dobrze, ale czy prawdziwe? Czy wobec tego macie jeszcze coś do powiedzenia? Wasi podwładni mogli chodzić, dokąd im się żywnie podobało i nie pociągaliście ich do odpowiedzialności. Lub oddawaliście się własnym przyjemnościom, przebywaliście długo poza domem, a podwładni mogli robić, co im się podobało. Mówili sobie i oni: my też musimy użyć trochę życia. A może zbytnio zaufaliście ich cnocie i popuściliście im zanadto wodzy?"
Jaka z tego wszystkiego praktyczna nauka?
Bez karności do niczego się nie dojdzie. Niekiedy nawet bez surowości. Ani w domu, ani w szkole! Z humanitarnym rozmarzeniem w pedagogice daleko nie zajdziemy. Nie być ślepym na błędy dzieci i poddanych. Być wdzięcznym wychowawcom i katechetom, jeżeli w razie potrzeby karcą sobie powierzonych wychowanków. Ślepe zaufanie i ślepa miłość zwyczajnie mszczą się srogo.
Bez chrześcijańskiej szkoły tym bardziej się do niczego nie dojdzie. Dlatego jednym z najważniejszych punktów Akcji Katolickiej jest dziś obrona tak bardzo zagrożonej szkoły chrześcijańskiej. Posłuchaj co mówią kanony prawa kościelnego: "Wszyscy katolicy już od dzieciństwa mają być tak nauczani, by nie tylko niczego im nie wykładano, co sprzeciwia się religii katolickiej i chrześcijańskim obyczajom, lecz by także nauka religii i moralności miała pierwszeństwo przed innymi naukami". - "Chrześcijańskie wychowanie dzieci jest nie tylko prawem i świętym obowiązkiem rodziców, lecz także ich zastępców". - "W każdej szkole powszechnej musi być udzielana odpowiednia do wieku młodzieży nauka religii". - "Dzieci katolickie nie mogą uczęszczać do szkół niekatolickich, areligijnych i mieszanych".
Czyń, co do ciebie należy. Staraj się, byś mógł wydać sobie świadectwo: "Jak mogłem najlepiej, tak spełniłem swój obowiązek". Miej w pamięci zawsze słowa mędrca: "Karć syna: kłopotów ci to zaoszczędzi i pociechą twej duszy się stanie" (Prz 29, 17).
Rozmyślania pochodzą z książki "Z Bogiem" o. Atanazego Bierbauma OFM, wydanej w Krakowie w 1934 r. za aprobatą tamtejszej Kurii Książęco-Metropolitalnej.