"Kto ma uszy, niechaj słucha!" (Mt 13, 43).
Słowa te należy pojmować jako napomnienie: Bądź czujny! Zwiększaj zawsze swą czujność przez pamięć o własnej słabości. Nigdy nie wmawiaj w siebie, że jesteś bezpieczny, że jesteś dość silny. "Niech przeto ten, komu się zdaje, że stoi, baczy, aby nie upadł" (1 Kor 10, 12). Nigdy i nigdzie nie zapominaj, że ciąży na tobie przekleństwo grzechowe. Czyż nie nazbyt wielkie zaufanie do siebie pchnęło w najcięższe grzechy króla Dawida, tego męża według serca bożego? Czyż z tej samej przyczyny z Piotra-Opoki nie stał się zaprzaniec i krzywoprzysięzca? "Zabiegajcie o własne zbawienie z bojaźnią i drżeniem" (Flp 2, 12).
Bądź zawsze rozumnie czujny i dlatego unikaj według możności okazji do grzechu. Lecz jeżeli przed tobą zawsze leży sensacyjna lektura, jeżeli czytasz tylko niekatolickie książki i gazety, jeżeli droga twoja prowadzi cię zawsze do płytkich kin i teatrów, jeżeli wybierasz dla siebie towarzystwo lekkie - to jakże potrafisz się oprzeć kuszącym ponętom i pożądaniom? Kto igra z grzechem, ten sam stanie się igraszką grzechu! Dlatego mędrzec napomina: "Uciekaj od grzechu jak od węża, jeśli się bowiem zbliżysz, ukąsi cię" (Syr 21, 2).
Bądź czujny i korzystaj ze środków ochronnych. Są nimi codzienna modlitwa, codzienne nawiedzenie kościoła, regularne przystępowanie do Sakramentów św., codzienne czytanie Pisma św. albo Naśladowania Chrystusa lub żywotów Świętych. Kto chce osiągnąć cel, czyli ustrzec się grzechu, ten musi również chcieć środków! "Bądźcie trzeźwi! Czuwajcie! Przeciwnik wasz, diabeł, jak lew ryczący krąży szukając kogo pożreć" (1 P 5, 8).
Rozmyślania pochodzą z książki "Z Bogiem" o. Atanazego Bierbauma OFM, wydanej w Krakowie w 1934 r. za aprobatą tamtejszej Kurii Książęco-Metropolitalnej.