Żaden się nie znalazł, który by wrócił i oddał chwałę Bogu, tylko ten cudzoziemiec (Łk 17, 18).
Jakże boleśnie odczuł dobrotliwy Zbawca niewdzięczność dopiero co uzdrowionych! Strzeż się wstrętnej wady niewdzięczności. Wiesz przecie: "Każde dobro, jakie otrzymujemy, i wszelki dar doskonały zstępują z góry, od Ojca świateł" (Jk 1, 17). Wiesz też, że szczodrobliwy Bóg nie potrzebuje cię wcale. Niepodobna, by te myśli nie przynagliły cię do wdzięczności. Do serdecznej i czynnej wdzięczności.
Bądź wdzięczny całym sercem. Dawid śpiewał: "Z całego serca chcę chwalić Pana" (Ps 111, 1). Ta głęboka wdzięczność serca nie lubuje się zbytnio w słowach, za to przechodzi w samo życie.
Czy nie wystrzegasz się wszystkiego, co by mogło obrazić twego dobroczyńcę? Czy zabiegasz o to, aby sprawić mu radość? Zastosuj to do Boga. Postępuj tak względem niego. Zabiegaj gorliwie o jego chwałę, czyń dobrze, zachowuj jego przykazania, miłuj jego Kościół i unikaj grzechu.
O takiej wdzięczności wypowiedział się św. Jan Chryzostom: "Nie czcijmy i nie chwalmy Boga tylko słowem. Albowiem on nie tylko słowem, ale też czynami doprowadzi nas do chwały. Tak więc i my także czcijmy go czynami".
Nie mów więc: Ja zawsze jestem wdzięczny Bogu za dary co do ciała - a potem nadużywasz tego ciała do grzechu! - Nie mów: Ja dziękuję Bogu za błogosławieństwa w domu, gospodarstwie i rodzinie - a jednak nie służysz z tą rodziną Bogu i nie dzielisz się z ubogimi darami otrzymanymi od Boga! - Nie mów: Ja składam Bogu dzięki, iż jestem powołany do prawdziwego Kościoła - a jednak, jeśli idzie o obowiązki względem Kościoła, to je tylko zbywasz! - Nie mów: Jestem wdzięczny Bogu za wszystkie dobrodziejstwa co do duszy - a jednak igrasz sobie potem z tą duszą obsypaną łaskami bożymi! Wyryj sobie głęboko w duszy słowa Apostoła: "Bądźcie wdzięczni!" (Kol 3, 15).
Rozmyślania pochodzą z książki "Z Bogiem" o. Atanazego Bierbauma OFM, wydanej w Krakowie w 1934 r. za aprobatą tamtejszej Kurii Książęco-Metropolitalnej.