O nadmierna miłości! Hostio święta, uwielbiam Cię w głębi mego serca! Dla kochania Ciebie za mało jest jednego serca, o Jezu mój! za mało języka by wysławić dobroć Twoją! O Zbawicielu mój, ileż jam winien Tobie za to nawiedzenie mnie, tak nędznego stworzenia! Cały ofiarowuję się Tobie z uczuciem wdzięczności za tak niezmierzone dobrodziejstwo.
Nie! nie chcę już żyć sam dla siebie, ale pragnę aby Jezus żył sam we mnie. On moim jest. a ja Jego jestem na wieczność całą. O moja Miłości! nie, już więcej grzeszyć nie będę. Nigdy nie zapomnę miłosierdzia i dobroci Jezusa Zbawcy mojego, Gościa mojego. Wierzę o Boże mój! Tak jest wierzę, iż Tyś jest w sercu moim, w ciele moim, w piersiach moich - w duszy mojej. Bóstwo Twoje jest w tej chwili we mnie, jest spojone ze mną!
Uwielbiam i czczę Ciebie o tyle, ile to uczynić może robak nędzny, pełzający w prochu swego nicestwa, a to, dla okazania Ci, iż pragnie czcić i chwalić Ciebie. Ale czyż to możliwym jest, iż Twój nieskończony majestat, raczył nawiedzić najnędzniejsze ze swoich stworzeń? O mój Zbawicielu najsłodszy, wzruszonym sercem dziękuję Ci za to niezmierzone dobrodziejstwo. Bądź za nie stokrotnie błogosławiony. Sam spraw o Panie, niech Ci podziękuję tyle, ile na to zasługujesz.
Błagam Twoją Najświętszą Matkę Maryję, wszystkich Aniołów i Świętych, niechaj Ci za mnie składają dzięki. W tej intencji ofiarowuję Ci o Panie wszystkie dziękczynienia, wszystkie uwielbienia, które Ci kiedykolwiek składały, lub składać będą wszystkie stworzenia Twoje.
O mój Boże! Ty raczysz łączyć się ze mną, by mi udzielić w obfitości zasług Męki swej i aby mnie uświęcić! Spełnij więc względem mnie wszystkie swoje miłosierne zamiary. Litości Panie mój, nieskończenie mądry i wszechmocny! niechaj nie ginie dla mnie owoc Twoich nawiedzeń, Zjednocz się ze mną, mnie zaś zjednocz z sobą węzłem jedności nierozerwalnej i miłości doskonałej.
Zjednocz przepaść Twego miłosierdzia z przepaścią mej nędzy i spraw niechaj odtąd żyję życiem Twym Boskim! Ty widzisz Jezu mój - na czym mi zbywa; Ty wiesz iż bez Ciebie nic nie mogę; znasz słabość moją-więc ulituj się nade mną. Daj mi pokorę, czystość serca - doskonałą miłość i zgadzanie się z wolą Bożą. Umocnij mnie przeciw złym nawykom. Udziel mi odpuszczenie grzechów i łaskę nie popełniania ich więcej. Natchnij mnie zupełną pogardą stworzenia wszelkiego, abym kochać mógł tylko Ciebie; - daj mi łaskę znoszenia cierpliwie, dla Twojej miłości, wszelkich przykrości i utrapień. Wszystkiego spodziewam się po Twojej dobroci. O Najświętsza Dziewico Maryjo, najukochańsza moja Matko, proś Syna swego by dla Twoich zasług udzielić nam raczył to, o co Go błagamy.
O mój Boże, moje dobro jedyne, zachwycam się doskonałościami Twymi niezliczonymi, stokroć bardziej, niż gdyby one we mnie samym istniały. Raduję się, iż nic w świecie ani Ci ich odebrać, ani zmniejszyć może. Bądź więc pozdrowiony o Jezu mój, któryś jest po wszystkie wieki skończoną i niezmienną doskonałością, - Jezu mój! Miłości moja! Boże mój, spraw niech cały Twoim będę.
O Zbawco mój! przez tę niewypowiedzianą dobroć Twoją, przez którą zstąpiłeś na ziemię, zaklinam Cię, daj mi uczuć skutki Twojej miłości, ogarniając nią tak duszę moją, iżby wzgardziwszy wszystkimi rzeczami ziemskimi, myślała tylko o Tobie, wpatrywała się tylko w Ciebie, - i aby ta miłość, która przywiodła Cię aż do śmierci krzyżowej, podobnież i mnie przywiodła do umierania światu a życia wiecznego dla Ciebie.
O Boże duszy mej! który zasługujesz być kochanym ponad wszelkie stworzenia, wyznaję iż chcę mieć Ciebie jedynym przedmiotem wszystkich uczuć mego serca. Wyznaję, iż przekładam Cię nad wszelkie dobra tego świata i nad samego siebie, Pragnę pozostać Ci wiernym i nie być nigdy ani na chwilę rozdzielonym z Tobą!
Oddaję Ci się w zupełności, przyjmując z poszanowaniem i umiłowaniem wszelką wolę Twoją, wszelkie rozporządzenia Twoje i wszelkie Twoje słuszne względem mnie zamiary. Proszę Cię spełnij to wszystko, coś względem mnie postanowił w czasie i w wieczności - ufam, iż kiedyś ujrzę Boskie Twe oblicze i nieopisaną piękność Twoją.
O Boże mój, pociągnij mnie całego do siebie, abym Cię umiłował i zapłonął gorejącym ogniem świętej Twej miłości!
Ach! gdybym mógł zostać całkowicie strawionym przez ten ogień Boski! Błagam Cię ukryj mnie w sobie tak doskonale, by mnie już nigdy żadne nie odnalazły stworzenia.
Ojcze przedwieczny! dla miłości Twego Boskiego Syna, napełnij pamięć moją świętymi myślami, które by mi bez ustanku przypominały Ciebie i Twego Syna.
Daj mi łaskę poznania i wypełniania wszystkiego, czego ode mnie wymagasz. A Ty Duchu Święty, napełnij moje serce świętymi uczuciami, mocą których wydawać będzie owoce miłości Twojej! Oświeć mnie światłem swoim, bym szedł prosto do Ciebie i by wola moja z całą świadomością i swobodą Tobie oddała się bez ograniczenia.
Boże mój! i wszystko moje nic już szukać nie chcę tylko Ciebie, bo w Tobie wszystko znaleźć mogę! O najmilszy mój Ojcze! spraw moich mam tyle gorliwości w Twej służbie, ile Ty jej masz o moje dobro.
Pragnę, by wszystkie myśli moje zmierzały do tego jedynie, by coraz więcej znajdować sposobów podobania się Tobie i nie obrażania Cię nigdy. O Słowo wcielone, spraw niech kocham Ciebie i tylko Ciebie. Oddala ode mnie to wszystko, co by mnie od Twojej odrywało miłości.
Spraw, by serce moje było całe zajęte rozważaniem Ciebie i służeniem Tobie jako głównej i zasadniczej miłości wszystkich serc.
Dlatego tylko przyszedłeś na świat, by zamieszkiwać w ludzkich sercach, które odkupiłeś Krwią Twoją świętą. Niechże więc serce moje całe Twoim będzie - weź je w posiadanie, - opatruj jego potrzeby, oświeć je, rozpłomień i uczyń skorym w wykonywaniu woli Twojej świętej.
O wszechmocny Jezu! odejmij ode mnie to wszystko co przeszkadza skutkom Twojej względem mnie dobroci i łaskawości. Wyzuwam się ze swojej wolności i składam ją całą pod rozporządzenie woli Twej najświętszej. Zmiłuj się nade mną i uzdrów mnie ze wszystkich moich niegodziwości, ze wszystkich niewierności. Napełnij mnie swą łaską i swoją mądrością.
Oddaję Ci się zupełnie o Jezu mój, chcę być cały Twoim, chcę poświęcić się szerzeniu Twej chwały, chcę na widok Twoich cierpień znosić cierpliwie wszystkie utrapienia i troski. Spraw tylko niechaj zajmuję się tym, co Ci się spodobać może.
O Boże mój, niech Cię ujrzę wiarą żywą, bym Cię mógł poznać i ukochać.
Niech ujrzę wolę Twoją, bym ją mógł spełniać. Niech ujrzę swoje błędy, bym je mógł znienawidzić i upokarzać się za nie. Niechaj kiedyś ujrzę Boskie Twoje oblicze, by Cię kochać na wieki.
Panie mój jam wyczerpał i rozproszył wszystko dobro swoje, podobnie jak marnotrawny syn - ale nie mogłem wyczerpać skarbów Twego miłosierdzia! Sprawże niech przewodnikiem mego życia stanie mi się wola Twoja święta, nie zaś rozum mój, ani zmysły moje, ani wzgląd ludzki. Wyryj w mym sercu niezmazanymi zgłoskami prawo Twej miłości.
Choćby też dla winowajców, nie było kar wiekuistych, ja bym jednak nie ustał kochać Ciebie i cierpieć dla Ciebie.
Spraw niech uczynię zadość pragnieniom Twoim, odtąd Ty będziesz dla mnie wszystkim.
Poddaję, się z ufnością wszystkiemu co mi rozkażesz, wszystkiemu co względem mnie rozporządzisz w czasie i w wieczności.
O Słowo wcielone! obmyj serce moje Krwią Twoją i wyciśnij na nim jakby pieczęć Twej miłości, Twoje święte Imię - Jezus.
Panie mój, nie oddawaj mnie pod moc występków moich. Pomnij żem dziełem rąk Twoich i nie dozwól mi stać się zdobyczą szatanów.
Prawda iż grzesznikiem jestem, ale zostałem Krwią Twoją odkupiony.
Ojcze przedwieczny! Spojrzyj na Mękę Twego ukochanego Syna - zasługi Jego wołają dla mnie miłosierdzia.
Przez te zasługi zatem, które Ci ofiarowuję proszę, oderwij mnie od wszelkiego do świata przywiązania - i napełnij moje serce swoją miłością.
Udziel mi łaskę, abym mógł umrzeć przepełniony uczuciem rezygnacji, wiary, nadziei i miłości.
O mój Jezu, przez tę Twoją miłość wieczną, którąś mnie otoczył, spraw niechaj kocham Cię prawdziwie przez resztę czasu, który tu przeżyć mam na ziemi - abym Cię tam kochać mógł wiecznie w Niebie.
O Boże miłości, daj niech żyję tylko dla Ciebie. Kiedyż będę już doskonale Twoim, jak Ty jesteś moim? Kiedyż umrę sobie, by żyć jedynie dla Twojej miłości.
Ja nie umiem oddać Ci się tak. jakbym powinien, a więc o Boże mój Ty sam weź mnie sobie i spraw, niechaj cały będę Twoim zupełnie i doskonale.
Panie mój, ja pragnę by moje oczy wpatrywały się tylko w Ciebie i Ciebie tylko widziały; by mój język mówił tylko o Tobie, by serce moje kochało tylko Ciebie. Pragnę ciało moje całe Tobie złożyć w ofierze, życie moje cale Tobie poświęcić.
O Boże miłości! daj mi swoją miłość! O Wszechmocy nieskończona! wspomóż słabość moją! O mądrości przedwieczna rozprosz ciemności rozumu mego.
O Miłosierdzie niezmierzone, przebacz złości mojej, O Dobroci niewypowiedziana, czemuż tak późno poznałem i ukochałem Ciebie. Czyń ze mną co Ci się podoba; ja nie chcę nic innego, jak tylko to, co Ty chcesz o mój Boże! O Błogosławiona Dziewico Maryjo! Raduję się z Tobą, iż posiadłaś serce Boga, - racz, że złączyć mnie z Boskim Synem Twoim.
Przemów za mną do Niego, by mi udzielił łaskę spełniania we wszystkim świętej woli Jego i świętych Jego natchnień. A ty sama naucz mnie wykonywać cnoty, któreś spełniała, żyjąc na ziemi, i oderwij mnie od wszystkiego, co nie zmierza i nie odnosi się do Boga,- abym tylko Boga jedynie z całego ukochał serca. Amen.