Opis Mszy św. pierwszych wieków nastręcza nam szereg problemów; jest w wiekszej mierze wynikiem spekulacji naukowych niż jednoznacznych przekazów źródłowych. Mszę św. odprawiano zdaniem św. Cypriana (+258) codziennie rankiem, zdaniem Tertuliana (+220) codziennie rankiem, przy ołtarzu z relikwiami męczenników, co według Beningsena miało się wziąć z odprawiania nabożeństw w rzymskich katakumbach, czyli cmentarzach, pośród prochów ludzi uznawanych za świętych. Tertulian odnotowuje, że sprawować Mszę może jedynie sacerdos - ofiarnik, który przez innych ówczesnych pisarzy był utożsamiany z biskupem. Msza rozpoczynała się od modlitw i czytań, po czym następowało przyniesienie darów przez diakonów. Ludzie w świątyni (zazwyczaj zaadaptowanym budynku) lub prywatnym domu zajmowali swoje miejsca, często pilnowani przez diakonów, aby zachowywali pełny spokój w czasie Ofiary, co odnotowuje opis liturgii klementyńskiej pochodzący z ok. 400 r. Po Prefacji, opisanej przez św. Cypriana ("Sursum corda"; "Habemus ad Dominum"), następowało Przeistoczenie, w czasie którego wierni zwracali się "ad Dominum", czyli w kierunku wschodu, utożsamianego z Chrystusem Zmartwychwstałym. Zupełnym przekłamaniem jest więc pogląd o odprawianiu Mszy w tamtych czasach "twarzą do ludu". Po Przeistoczeniu następowało absolutne milczenie wiernych, pilnowanych wg tekstu Liturgii Apostolskich (VIII rozdz.) przez diakonów, podczas gdy sacerdos pogrążał się w indywidualnej modlitwie. Kładziono duży nacisk na pogardzaną dzisiaj pobożność prywatną w czasie Mszy. Po ciągu modlitw następowała Komunia, przyjmowana przez wiernych ochrzczonych, jedynie na czczo i po uprzedniej spowiedzi przed Mszą, co z kolei odnotowuje Tertulian. Ostatnia część Mszy składała się z łamania Hostii, modlitw, doksologii i odmawianego jedynie przez kapłana Pater noster. Po Komunii kapłana następowała Komunia wiernych, przyjmujących Chleb Pański, poprzedzona znanymi już słowami ofiarnika: "Niech nikt nie pożywa i nie pije Eucharystii, jeżeli nie został ochrzczony w imię Pańskie, bo przecież Pan powiedział: «Nie dawajcie świętego psom» (...) Święte dla świętych! (...) Nieczyści niech odejdą". Św. Justyn w Apologii pisał o Komunii św.: "Ten pokarm nazywa się u nas Eucharystią". Jeszcze w XIX w. ks. Antoni Nojszewski, wybitny liturgista, pisał o relacji św. Justyna: "W jego, choć pobieżnym, opisie pierwotnej liturgii widzi się obecny porządek, obrzędy i zwyczaje". Dla zachowania porządku przypomnę, że ks. Nojszewski pisał o podobieństwie do Mszy trydenckiej, która organicznie wyrastała z Mszy wczesnochrześcijańskiej.