Zasada umiaru
Umiar jest to umiejętność unikania krańcowości w wypowiadaniu sądów i w postępowaniu.
Umiar towarzyski jest to umiejętność wystrzegania się przesady i rażących braków w obcowaniu z ludźmi.
Umiar towarzyski nazywamy też inaczej taktem lub roztropnością towarzyską.
Takt polega na tym, by w każdej chwili zdawać sobie sprawę z obowiązków wynikających z aktualnego położenia w stosunku do ludzi, by zawsze wiedzieć, co wypada, a co nie wypada, by zawsze wiedzieć, co komu się należy, by umieć formy zachowania się dostosować do zmieniających się sytuacji towarzyskich.
Takt słowa uchroni kapłana zarówno przed wielomównością, jak i przed małomównością, przed wypowiadaniem przesadnych pochlebstw i kpin, zaczepek i obraźliwych docinków.
Taktowny umiar w ruchach da kapłanowi naturalną, swobodną postawę bez zbytniej ułożoności, ale i bez niedbalstwa i rubaszności.
Takt w mimice ustrzeże go przed mimowolnymi grymasami i przed bezwyrazowością.
Umiar w ubiorze pozwoli kapłanowi wyczuć, że należy unikać z jednej strony krzykliwej elegancji, a z drugiej strony rażącego zaniedbania.
Takt w postępowaniu z ludźmi pozwoli kapłanowi znaleźć sposób na to, by skutecznie upominać, chwalić, nagradzać, karać, godzić zwaśnionych, zawiązywać przyjaźnie i znajomości itd.
Szczęśliwi są ci ludzie, którzy są taktowni z urodzenia i mają wrodzoną roztropność towarzyską. Ale i ci, którzy nie są w tym szczęśliwym położeniu, mogą się nauczyć taktu w szkole życia, o ile tylko mają zmysł krytyczny i potrafią podpatrywać życie, o ile nie są zarozumiali i potrafią uczyć się od innych ludzi. Kto zaś jest zarozumiały, zwykle też jest nietaktowny, bo takt łączy się zawsze ze skromnością] i delikatnością.
Kapłan, skromny sługa Boży, obcujący codziennie z Jezusem, który był zawsze taktowny, cichy i łagodnego serca, choć obcował z ludźmi "twardego karku",: nie będzie miał pod tym względem trudności i zdobędzie się zawsze i wobec wszystkich na takt życiowy, kapłański i pasterski.