Nabieranie potraw
Półmiski z potrawami podaje się z lewej strony, wszelkie zaś napoje z prawej strony. Przy zmianie talerzy używany talerz zabiera się z prawej strony, świeży talerz podaje się z lewej strony. Uważać należy, by łokciem nie wytrącić półmiska osobie podającej, nie utopić łyżki lub widelca w sosie na półmisku, nie polać sosem siebie lub sąsiada.
W małym gronie osób podaje się potrawy najpierw paniom, później pozostałym gościom według starszeństwa. Przy większej ilości osób podaje się potrawy kolejno od pierwszego miejsca począwszy, ażeby uniknąć zamieszania i załatwić to sprawnie. Bardzo niegrzecznie postępują ci, którzy nie podają półmisków sąsiadom, lecz nakładają potrawy najpierw sobie.
Potrawy z półmisków nakładamy bez przebierania. Nie wolno wyszukiwać po całym półmisku lepszych części potrawy. Dotknięty kawałek trzeba brać na swój talerz. Przy nabieraniu potraw nie należy rozmawiać, by nie oddychać wprost na półmiski, co mogłoby obrzydzić potrawy innym gościom.
Przy nabieraniu potraw pamiętamy o innych współbiesiadnikach, a więc nie nakładamy od razu za dużo. Lepiej jest dołożyć sobie drugi raz. Szczególnie ostrożnie trzeba nakładać te potrawy, które są pierwszymi w danym sezonie i jest ich mniej, wszyscy bowiem chcą ich skosztować.
Gdy nie znamy jakiejś potrawy, bierzemy jej mało albo wcale, żebyśmy później nie byli zmuszeni zostawić jej na talerzu. Wszystko co jest na talerzu, musi być bowiem zjedzone. Jeśli nie chcemy brać jakiegoś dania, wystarczy dać znak ręką. Gdy natomiast sama gospodyni prosi, byśmy skosztowali czegoś, nie wypada odmówić. Można nabierać potrawy dwukrotnie. Trzeci raz już nie wypada ani nabierać potraw, ani częstować nimi gości.
Zupę jada się zawsze, inne potrawy w sposób umiarkowany, zwłaszcza jeśli zanosi się na obfitszy obiad. Jeśli nałożone potrawy są za gorące, nie należy ich mieszać ani dmuchać na nie, lecz czekać, aż wystygną. Wyjątkowo płyn można chłodzić przez poruszanie łyżeczką.
Gdy w jedzeniu znajdzie się jakaś rzecz nieapetyczna, usuwamy ją dyskretnie na brzeg talerza, bez zwracania niczyjej uwagi (dla gospodyni jest to niemiła sprawa, a dla otoczenia krępująca).
Za wszelkie usługi przy stole dziękujemy. Gdy pomoc domowa obnosi potrawy, nie potrzeba jej dziękować za każdym razem.
Jeśli podają potrawę, która się nie udała, nigdy nie dajemy poznać po sobie, że to spostrzegliśmy. Nie nakładamy potraw sąsiadom własną używaną łyżką, nożem lub widelcem. Ość, chrząstkę lub kość, uniesioną razem z potrawą do ust, składamy przy pomocy widelca na brzegu talerza. Tak samo postępujemy z pestkami od owoców (składamy je na talerzyku przy pomocy łyżeczki).