Dla konwertytów z wyznania ewangelickiego.
31. Jaka jest różnica pomiędzy obu wyznaniami (katolickim i ewangelickim) w nauce o życiu pozagrobowym?
Tak religia ewangelicka jak i katolicka przyjmuje naukę o nagrodzie i karze wiecznej po śmierci. Ale według katolickiej nauki kara wieczna czeka tylko tych, którzy w grzechu śmiertelnym bez skruchy schodzą z tego świata.
Ci jednak, którzy umierają w grzechach powszednich, jak i ci, którzy za grzechy odpuszczone jeszcze nie odpokutowali na ziemi, dostają się do czyśćca, gdzie cierpią męki tak długo, dopóki nie odpokutują za grzechy. Świadczy o tym apostoł Paweł w pierwszym liście do Koryntian (3, 11-15): "Fundamentu bowiem nikt nie może położyć innego, jak ten, który jest położony, a którym jest Jezus Chrystus. I tak jak ktoś na tym fundamencie buduje: ze złota, ze srebra, z drogich kamieni, z drzewa, z trawy lub ze słomy, tak też jawne się stanie dzieło każdego: odsłoni je dzień /Pański/; okaże się bowiem w ogniu, który je wypróbuje, jakie jest. Ten, którego dzieło wzniesione na fundamencie przetrwa, otrzyma zapłatę; ten zaś, którego dzieło spłonie, poniesie szkodę: sam wprawdzie ocaleje, lecz tak jakby przez ogień".
32. Czy możemy przynieść ulgę duszom w czyśćcu cierpiącym?
Wierni żyjący na ziemi mogą swoim wstawiennictwem przynieść ulgę duszom czyśćcowym.
Kto z wyznania ewangelickiego pragnie przejść na wiarę katolicką, powinien przyjąć, że jest czyściec i że wstawiennictwo wiernych może przynieść ulgę duszom w czyśćcu cierpiącym.
Świadczą o tym księgi Machabejskie: "Uczyniwszy zaś składkę pomiędzy ludźmi, posłał do Jerozolimy około dwu tysięcy srebrnych drachm, aby złożono ofiarę za grzech. Bardzo pięknie i szlachetnie uczynił, myślał bowiem o zmartwychwstaniu. Gdyby bowiem nie był przekonany, że ci zabici zmartwychwstaną, to modlitwa za zmarłych byłaby czymś zbędnym i niedorzecznym, lecz jeśli uważał, że dla tych, którzy pobożnie zasnęli, jest przygotowana najwspanialsza nagroda - była to myśl święta i pobożna. Dlatego właśnie sprawił, że złożono ofiarę przebłagalną za zabitych, aby zostali uwolnieni od grzechu" (2 Mch 12, 43-46).
Któż nie widzi, ile pociechy dogmat nasz przynosi tym wszystkim, co trwożą się o los dusz im drogich, które nie bez winy schodzą z tego świata, a żyjąc na ziemi - nie odpokutowały za swoje grzechy! Protestanci odrzucając modlitwy za umarłych, pozbawiają ratunku dusze w czyśćcu cierpiące, a pociechy tych, którzy nie mogąc swoim bliskim zmarłym pomóc, cierpią niepotrzebnie.
33. Jaka jest nauka Kościoła katolickiego o czci Świętych?
Cześć świętych nie uwłacza czci należnej Panu Bogu, jak błędnie utrzymują protestanci. Czcząc bowiem Świętych, czcimy samego Boga, wyznając, że od Niego pochodzą te dary, które w ich życiu wywołują podziw i uwielbienie.
Wszystko, co czynią święci dla naszego dobra, czynią to nie własną mocą, ale mocą otrzymaną od Pana Boga. Uwłaczałby Chrystusowi, kto by mu odmawiał mocy działania przez świętych.
O tym, że święci wstawiają się za nami do Boga, świadczą:
- Księgi Machabejskie: Św. Oniasz, najwyższy kapłan i prorok Jeremiasz modlą się po śmierci za lud żydowski (zob. 2 Mch 15, 12-16).
- Św. Jan apostoł w księdze Objawienia (5, 8-10): "A kiedy wziął księgę... dwudziestu czterech Starców upadło przed Barankiem, każdy mając harfę i złote czasze pełne kadzideł, którymi są modlitwy świętych. I taką nową pieśń śpiewają:... I uczyniłeś ich Bogu naszemu królestwem i kapłanami, a będą królować na ziemi." "I przyszedł inny anioł, i stanął przy ołtarzu, mając złote naczynie na żar, i dano mu wiele kadzideł, aby dał je w ofierze jako modlitwy wszystkich świętych, na złoty ołtarz, który jest przed tronem. I wzniósł się dym kadzideł, jako modlitwy świętych, z ręki anioła przed Bogiem" (Ap 8, 3-4).
Co do obrazów świętych, to rozumny chrześcijanin nie czci obrazów bałwochwalczo, ale czci osoby, które te obrazy przedstawiają. Odpowiada to zresztą właściwościom natury ludzkiej, że rzeczy nadzmysłowe (np. świętość) przedstawiamy sobie obrazowo w sposób zmysłowy.
34. Kto z wyznania ewangelickiego pragnie przejść na wiarę katolicką, powinien przyjąć:
- że świętych należy czcić i wzywać ich na pomoc;
- że święci w niebie wstawiają się za nami do Boga;
- że za pośrednictwem świętych mocą Bożą dzieją się cuda;
- że obrazy i relikwie świętych należy mieć w poszanowaniu i czci.
35. Jak należy czcić Najśw. Maryję Pannę?
Kościół katolicki uczy, że Najśw. Maryi Pannie należy się cześć wyższa, aniżeli aniołom i świętym, ponieważ Najśw. Maryja Panna:
- jest Matką Jezusa Chrystusa jako człowieka, który jest zarazem Bogiem;
- Jej przyczyna i pośrednictwo są przemożne u P. Boga;
- Najśw. Maryja Panna przewyższa aniołów i świętych łaską swą i świętością;
- jest niepokalanie poczęta;
- mimo macierzyństwa Bożego nie utraciła dziewictwa.
W szczególności o niepokalanym poczęciu uczy Kościół katolicki, że Najśw. Maryja Panna była wolna od zmazy grzechu pierworodnego od pierwszej chwili swego poczęcia, a to za szczególną łaską wszechmogącego Boga dla zasług Jezusa Chrystusa.
Protestanci powracając na łono Kościoła katolickiego, powinni przyjąć całą tę naukę o czci Najśw. Maryi Panny.
36. Wyznanie wiary, które powinien złożyć konwertyta z protestantyzmu brzmi:
Ja N. N., syn (córka) N. N., mający(ca) lat ..., klęknąwszy wobec ciebie N. N., (
hic exprimenda sunt nomen et gradus illius qui abjurationem recipit, et proin utrum sit Episcopus, an delegatus), mając przed sobą ewangelię świętą i dotykając się jej swoją ręką, wyznaję swoje przekonanie w to, że nikt nie może osiągnąć zbawienia wiecznego, jeżeli nie wierzy w to, co utrzymuje i w co wierzy, co głosi i czego naucza święty, apostolski Kościół rzymsko-katolicki. Żałuję, żem przeciw tej wierze ciężko błądził(ła), gdyż urodzony(na) poza tym Kościołem, utrzymywałem(łam) i wierzyłem(łam) w błędy jego nauce przeciwne.
Teraz łaską Bożą oświecony(na) oświadczam, iż wierzę, że święty, katolicki i apostolski Kościół rzymski jest tym jedynie prawdziwym Kościołem, który Jezus Chrystus na ziemi ustanowił, i temu Kościołowi z całego serca się poddaję. Wierzę we wszystkie prawdy, które on podaje do wierzenia, odrzucam i potępiam, cokolwiek on odrzuca i potępia, i gotów (gotowa) jestem zachowywać wszystko, cokolwiek on mi nakazuje. W szczególności zaś wyznaję. Wierzę, że jeden tylko jest Bóg w trzech różnych, a równych sobie Osobach, mianowicie w Osobach Ojca, Syna i Ducha Świętego. Przyjmuję katolicką naukę o Wcieleniu, Męce, Śmierci i Zmartwychwstaniu Pana naszego Jezusa Chrystusa. Wierzę w zjednoczenie istotne dwóch natur Boskiej i ludzkiej w Panu Jezusie, w Boskie macierzyństwo Najśw. Maryi Panny oraz w jej nienaruszone Panieństwo i niepokalane Poczęcie.
Wierzę w prawdziwą, rzeczywistą i istotną obecność Ciała razem z Duszą i Bóstwem Pana naszego Jezusa Chrystusa w Najświętszym Sakramencie Eucharystii. Przyjmuję siedem sakramentów świętych, ustanowionych przez Jezusa Chrystusa dla zbawienia ludzkiego, mianowicie: chrzest, bierzmowanie, Eucharystię, pokutę, ostatnie namaszczenie, kapłaństwo i małżeństwo.
Wierzę w czyściec, zmartwychwstanie, żywot wieczny.
Uznaję, że biskup rzymski, następca św. Piotra, księcia apostołów i nieomylny namiestnik Jezusa Chrystusa, ma nie tylko pierwszeństwo czci, lecz i najwyższą władzę w Kościele.
Oddaję cześć, oddawaną świętym oraz ich obrazom.
Wierzę w to, co apostołowie przekazali, a Kościół do wierzenia podaje, oraz w Pismo święte, które rozumieć i wykładać się godzi tylko w tym znaczeniu, jakiego się trzymał i trzyma święta matka Kościół katolicki. Wierzę również we wszystko, co przez święte kanony i Sobory powszechne, a zwłaszcza przez święty Sobór Trydencki i Watykański, zostało określone i wyjaśnione.
Przeto sercem szczerym i z wiarą nieudaną odrzucam i wyrzekam się wszelkich błędów, herezji i sekt, które są przeciwne świętemu, apostolskiemu i rzymskokatolickiemu Kościołowi.
Tak niech mi dopomoże Bóg i ta święta ewangelia, której się własnymi rękoma dotykam.
Ja N. N., wyżej wymieniony(na), ten dowód swego nawrócenia i powrotu na łono Kościoła katolickiego własnoręcznie podpisuję, po dokładnym przeczytaniu złożonego przeze mnie wyznania wiary.
wstecz | spis treści | dalej