Przede wszystkim dlatego, że małżonkowie wstępują do tej krainy przedziwnej a świętej bez należytego szacunku. Nie postępują w myśl słów, które wyżej cytowaliśmy: "Zdejmijcie buty, wchodzicie bowiem do przedziwnego kraju, do kraju świętości. Zatrzymajcie się i podziwiajcie, uklęknijcie i módlcie się, połączcie swoje ręce na wierność dozgonną i mówcie głośno: w imię Boga zaczynamy życie, a ksiądz wam dopowie: niech się stanie!"
Na szczęście jest jeszcze wielka część, wierzącej katolickiej młodzieży, która podchodzi do zadań małżeństwa pod każdym względem roztropnie. Autor wspomnianej książki zwracając się do tej młodzieży tak pisze: "Ty jesteś odpływem i przypływem Boga na świecie, młodzieży, tyś stworzona jako Jego dom, tyś jako otwarta brama niebieska, przez którą Bóg przychodzi do ludzkości, by tutaj na ziemi czynić dalej swój cud stworzenia, by tu błogosławić tym, którzy wiernie wypełniają Jego boskie zamierzenia."
Chrześcijańska rzeczywistość małżeństwa to rzeczywistość, w której nie tylko dochodzi człowiek do głosu, ale w której winien dojść do głosu także Bóg. Niestety w dzisiejszych czasach ludziom wydaje się inaczej, przypuszczają w swej zarozumiałości, że małżeństwo jest sprawą wyłącznie ludzką i prywatną. Nawet, zaprzeczający Bogu wielki filozof Nietzsche, zdawał sobie sprawę z ogromnego zniekształcenia instytucji małżeństwa przez ludzi; uważał, że jeśli Bóg miałby rzeczywiście istnieć, to małżeństwo w Jego zamierzeniach musiałoby być zupełnie czymś innym niż jest: "Małżeństwo - powiada - nie jest tylko tworzeniem jednego, które ma być czymś więcej od tego co tę jednię tworzy, małżeństwo określam jako wzajemny szacunek. To jednak, co wielu nazywa małżeństwem, to jakże to nazwać? Ach, to ubóstwo duszy jeszcze dzielić, jeszcze dwoić! ach, te brudy duszy pomnażać! i to wszystko nazywają ludzie małżeństwem i w dodatku twierdzą, że małżeństwo to zostało zawarte w niebie." Kościół w encyklice poświęconej małżeństwu, wydanej przez Piusa XI, jasno nakreśla świetlany ideał małżeństwa i jego zadania. Encyklika ta stara się na nowo wprowadzić w życie owe wielkie prawdy o świętości i powadze stanu małżeńskiego: "Nie przez ludzi zostało małżeństwo ustanowione, lecz wyłącznie przez Boga. Nie przez ludzi, ale przez samego Sprawcę natury, Boga, i przez Uświęciciela natury, Chrystusa, zostało otoczone prawami, zostało umocnione i do prawdziwej godności wzniesione."
Kto jak nie młodzież, jak nie młoda generacja naszego pokolenia, ma ten nowo ukazany ideał chrześcijańskiego małżeństwa realizować! Któż jak nie wy, młodzi, ma uczynić ten ideał żywym i według niego prowadzić życie!
Jest obowiązkiem każdej katolickiej dziewczyny, by interesowała się i zapoznawała się z problemem małżeńskim. Winna się dokładnie zapoznać z przyrodzonymi i nadprzyrodzonymi zadaniami i obowiązkami, jakie przywiązane są do roli żony i matki, winna w związek małżeński wstępować po dokładnej rozwadze. To samo odnosi się do, katolickiego młodzieńca, by znał swoje przyszłe obowiązki.