"A sprawiedliwy, choćby umarł przedwcześnie, znajdzie odpoczynek" (Mądr. 4, 7).
Śmierć nikogo nie minie. Udaje się nam ujść różnych jej zasadzek, jednak codziennie widzimy jej ofiary; i na nas przyjdzie niezawodnie kolej... "Postanowiono ludziom raz umrzeć" (Żyd. 9, 27). Bardzo ważna okoliczność: raz tylko się umiera. Więc akt ten będzie dla nas zupełnie nowym, staniemy wobec niego bez żadnego osobistego doświadczenia, jako nieświadomi uczniowie, nie jako biegli mistrzowie; a przecież "umierać - to czynność w życiu ludzkim największej doniosłości, to popis mistrzowski, chwila, która rozstrzygnie o wszystkim": o celu życia i wieczności całej. Warto tedy w tej sprawie brać naukę od tych przede wszystkim, których życie sławimy, na których zwłaszcza śmierć spoglądamy z podziwem. Posłuchamy następnie nauki Kościoła św., któremu powierzono klucze do nieustającego żywota. Niech owocem tego rozważania będzie tak u piszącego, jak i u Czytelników gorące a stałe pragnienie: "Niech umrę śmiercią sprawiedliwych" (Księga Liczb. 23, 10); pragnienie to niech ustawicznie skłania do wytrwałego zdążania w życiu wąską drogą, która wiedzie do żywota.